Wiadomo powszechnie, że lepiej być pięknym niż brzydkim. Dane naukowe dowodzą, jak ogromną siłą jest odpowiednio wykorzystana atrakcyjność fizyczna. Ludzie atrakcyjni zarabiają od 12 do 14% więcej. Piękno ma też wpływ na wymiar sprawiedliwości i sądownictwo - przystojny oskarżony ma dwukrotnie mniejszą szansę trafić do więzienia!
Wygląd w naszym życiu spełnia coraz większą rolę. W czasach zamierzchłych pełnił funkcje tylko ochronne. Moda i trendy jako takie pojawiły się w wieku XIII, a rozwinęły dopiero w wieku XVIII. Dziś ubiór jest informacją o tym kim jesteśmy, co robimy, co chcemy powiedzieć otoczeniu. Krótko mówiąc porzekadło „jak cię widzą, tak cię piszą” nabrało większej mocy. Ci, którzy uważają, że „nie szata zdobi człowieka” muszą pogodzić się z faktem uznania ubioru za wymowną wizytówkę. Wygląd zewnętrzny działa najszybciej na odbiorcę, często decyduje o dalszym przebiegu interakcji. To magia „pierwszego wrażenia”. Ludzie przekonani są, że osoby atrakcyjne odnoszą wiele sukcesów, są bardziej inteligentni, bardziej sprawni społecznie, fascynujący i niezależni. Na szczęście na atrakcyjność składają się nie tylko cechy wrodzone, takie jak wygląd twarzy czy figura, ale przede wszystkim te, na które można mieć wpływ: odpowiednio skomponowany ubiór, poprawnie dobrana fryzura i makijaż. Dziś każdy z nas może sobie wypracować spójny i czytelny wizerunek, jako swoją osobistą markę.
Ale ciągle słyszymy o nowych trendach, które są ulotne. Do tego dochodzą wątpliwości z doborem kroju, koloru właściwego do swojej sylwetki czy typu urody. W gąszczu fasonów i marek nawet osobie posiadającej wyczucie w temacie trudno jest wybrać to, co najlepsze dla niej. A ile razy okazuje się, że kupiona przez nas rzecz wisi w szafie nienoszona? Została nabyta pod wpływem złego impulsu. Dlatego dziś ŚWIADOME I RACJONALNE ZAKUPY TO SZTUKA.
Jak więc nie dać przy tym wszystkim zmanipulować modzie , trendom czy reklamie?
Pomoże stylistka. A bardziej zabieganym personal shopper, czyli osobisty doradca zakupowy. Dziś to już nie snobizm, ale dla wielu nieodzowna pomoc. Bo ich usługi nareszcie nie są zarezerwowane tylko dla polityków i gwiazd show biznesu. Urzędnik, prawnik, nauczyciel, menager, osoba szukająca pracy, zmiany i każdy, kto chce się czuć dobrze ze sobą, może skorzystać z wiedzy i umiejętności stylistki czy personal shopper.
Dobry stylista i personal shopper to psycholog i humanista, posiadający zmysł plastyczny, wyczucie proporcji i smaku. Skoro ma być doradcą powinien mieć sporą wiedzę. Nie może też zamieniać klienta w kogoś innego. Powinien posiadać dar wydobywania jego naturalnego blasku, nie skupiać się na tuszowaniu wad, tylko na eksponowaniu zalet. Powinien znać styl życia i oczekiwania klienta i dopiero wówczas pomóc określić jego styl. To, co zaproponuje powinno być w zgodzie z jego naturą. Personal shopper jest w szczególności dla tych, których przerasta chodzenie po sklepach , stylista natomiast bardziej dla tych, którzy potrzebują głębszej zmiany. Ale dobry stylista musi być jednocześnie sprawnym personal shopperem i odwrotnie personal shopper musi mieć wiedzę stylisty. Powinien znać się na analizie kolorystycznej, zasadach dress codu, trendach, markach.
Usługi doradcy zakupowego, czyli personal shopper (brzmi zbyt poważnie,shopper czy shopperka lepiej, choć obco) u nas jeszcze nie należą do powszechnych. Z reguły przychodzą do nas i pozwalają sobie na nie osoby zabiegane czy mające świadomość kompletnej nieznajomości trendów, ale doceniające wagę wizerunku. Ta świadomość w Polsce z każdym dniem rośnie. Ludzie doceniają wygląd, który wysyła jasny komunikat. W obliczu faktu, że może on mieć wpływ na przebieg kariery warto sprawić, by zaczął pracować dla niej. Stąd coraz bardziej w cenie usługi shopperów czy stylistów.
Nie do końca przekonanym do powyższego dedykuję cytat z „Małego Księcia” Antoina de Saint-Exupery: "Miałem pewne podstawy, aby sądzić, że planeta, z której przybył Mały Książę to asteroid B-12. Był widziany tylko raz, w 1909 roku, przez tureckiego astronoma, który swoje odkrycie ogłosił na Międzynarodowym Kongresie Astronomów. Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie(…) Astronom po raz wtóry ogłosił swoje odkrycie w roku 1920 - tym i tym razem był ubrany w elegancki frak. Cały świat mu uwierzył."
Jolanta Watral, Pracownia Stylizacji „Kamelia” www.kamelia-stylizacja.pl
|